czwartek, 19 września 2013

Polska

Dzisiaj moja skrzynka świeciła pustkami. Najgorzej przyzwyczaić się, że codziennie coś na mnie czeka, bo potem smutno, że niespodzianek brak. Dwa dni temu otrzymałam trzy bieszczadzkie pocztówki od Małgosi. Na dodatek w ogóle się ich nie spodziewałam. Dziękuję za taką cudną niespodziankę! 




2 komentarze:

  1. Faktycznie cudne! Też nie lubię jak skrzynka świeci pustkami, a moja niestety świeci, bo listonosz zawsze niesie moje listy do skrzynki sąsiadów :D Dobrze, ze sąsiedzi uczciwie oddają mi moją własność.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety muszę przyznać, że w postcrossingu się opuściłam... :( :( No ale cóż... natłok pracy, zadań, konkursów i wyzwań... a czasu na przyjemności coraz mniej... Jak to Pani mówi - rzuciłam się w wir pracy :)
    Pocztówki są piękne :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń