Kupari. Znaleźliśmy się tu całkiem przypadkiem wracając z Dubrownika. Trudno powiedzieć co sprawiło, że zjechaliśmy z drogi właśnie tam: intrygująca nazwa, przypadek czy intuicja? Trafiliśmy do miejsca, o którym warto wspomnieć, nawet jeśli wpis obędzie się bez pokazania pocztówki. Kupari bywa nazywane miastem duchów, a miejsce, w którym leży - Zatoką Umarłych Hoteli. W drugiej połowie XX wieku powstał tutaj, kosztem olbrzymich pieniędzy, luksusowy kompleks wypoczynkowy na potrzeby oficerów Jugosławiańskiej Armii oraz wysokich rangą urzędników państwowych. Swoją rezydencję miał w Kupari również Josip Broz Tito, przywódca Socjalistycznej Republiki Jugosławii. W skład kompleksu wchodziło sześć hoteli: Mladost, Goričina, Pelegrin, Kupari, Galeb oraz najpiękniejszy Hotel Grand z 1920 roku. Po dawnej świetności dziś zostały jednak tylko wspomnienia. Wystarczy zamknąć oczy, by wyobrazić sobie jak mogło wyglądać to miejsce kilkanaście lat temu. Niestety, ślady wojny toczącej się na Bałkanach w latach 1991-1995, są tutaj widoczne gołym okiem. Ośrodek został ostrzelany z morza i doszczętnie splądrowany przez siły serbskie. Nigdy go nie odbudowano. Zaskakujący jest kontrast błękitu wody Adriatyku i bujnej roślinności ze zniszczeniami i śladami kul w ścianach. Gdyby ściany umiały mówić, opowiedziałyby pewnie wiele fascynujących historii. Kupari - miejsce niezwykłe. Plaża, wciąż piękna, mimo otaczających ją zrujnowanych hoteli, przyciąga co roku rzesze turystów niezrażonych legendami o niewypałach ukrytych na terenach ośrodka.
Tekst na podstawie turystyka.wp.pl, http://podroze.onet.pl
Ale pięknie! Z każdym kolejnym postem coraz bardziej zakochuje się w tych pięknych miejscach i aż mnie korci, żeby wybrać się w taką podróż :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post :) Takie opuszczone miejsca mają swój niepowtarzalny urok. Zawsze gdy natknę się na relacje z "miast duchów", albo opuszczonych hoteli lub szpitali oglądam zdjęcia z wypiekami na twarzy. Widać że ostatnimi czasy takiego typu opuszczone rejony przyciągają coraz więcej osób. Alternatywne formy turystyki pozwalają odnaleźć zupełnie inne fascynujące miejsca, a także doświadczyć innych wrażeń. : ) Fascynujące są przyczyny opustoszenia takich budynków.
OdpowiedzUsuńAż serce się kraje, tyle pięknych miejsc umarło... Wojna to straszne zło, nie tylko dla ludzi, ale też dla ich otoczenia :(
OdpowiedzUsuń